piątek, 21 listopada 2014

Kącina







Stanowimy grupę ludzi
różnych wyznań i poglądów, ale łączy nas ciekawość świata - nie tylko tego
odległego i egzotycznego, ale także tego (a może zwłaszcza tego), który jest na
wyciągnięcie ręki. Chcemy wiedzieć, jak żyli nasi przodkowie, kim byli, jak mieszkali.
Wiemy tak dużo o innych kulturach, które istniały tysiące lat temu, zachwycamy
się sfinksami i starożytnymi świątyniami, znamy na pamięć całą listę greckich
czy egipskich bóstw, a zapominamy o własnej historii, o swoich przodkach. Co
jedli? Jak walczyli? Gdzie i jak mieszkali? Jakie mieli problemy, ile żyli, na
co chorowali, w co wierzyli? Jaką prowadzili politykę? Chcielibyśmy poznać
odpowiedzi na te i inne pytania. Szukając ich, opieramy się na znaleziskach i
odkryciach, na rzeczach materialnych, które choć milczą, to mówią tak wiele - i
będą mówić coraz więcej w miarę rozwoju metod badawczych. Poza powyższym,
chcemy dzielić się naszą wiedza i popularyzować naszą słowiańską przeszłość

Wczesnośredniowieczne cmentarzysko ciałopalne z obiektem
kultowym

Cmentarzysko zostało odkryte w centralnej partii badanego
kompleksu osadniczego w Grabku ( Pole Szczerców). Jest ono pierwszym tego typu,
całościowo przebadanym zespołem na ziemiach polskich, na który składa się 65
obiektów, a wśród nich obiekt kultowy zajmujący pozycje centralną.
Przy klasyfikacji obiektów wchodzących w skład cmentarzyska
zastosowano podział dwustopniowy. O rozróżnieniu obiektów w pierwszym rzędzie
decydowała zawartość ich wypełniska. Wyróżniono trzy rodzaje obiektów:
Typ I stanowią jamy, w wypełnisku których stwierdzono
obecność przepalonych szczątków kostnych wraz z węglami drzewnymi i niekiedy z
dodatkowym inwentarzem archeologicznym;
Typ II charakteryzuje zazwyczaj dość znaczna ilość węgli
drzewnych, spalenizny oraz znikoma ilość bardzo drobnych przepalonych drobin
kostnych jak również dodatkowe wyposażenie w postaci fragmentów naczyń;
Typ III to odosobnione jamy, w których nie stwierdzono
szczątków kostnych, jak również węgli drzewnych, ale sporadyczną obecność
inwentarza archeologicznego.
W drugim stopniu klasyfikacji uwzględniono formę rzutu
poziomego jam, zaś w mniejszym zakresie formę profilu. ( inf. badania
ratownicze odkrywki Szczerców).

Obiekt kultowy




            Niewątpliwie
pozycją centralną cmentarzyska, zajmuje obiekt określony mianem obiektu
kultowego. Wyróżnia się on swoimi rozmiarami i formą. Jego pozostałością jest
rów na planie czworoboku, o zaokrąglonych narożnikach, z dołem podsłupowym w
centrum, z jednoznaczną przerwą od strony SW. Wypełnisko rowu stanowiła
przemieszana, warstwowana próchnica ze znaczną zawartością węgli drzewnych oraz
przepalonych szczątków kostnych. Ponadto w wypełnisku obiektu odkryto dwa
potłuczone naczynia, żelazny nóż, fragment przepalonego , segmentowego paciorka
szklanego, fragment srebrnej ozdoby zdobionej granulacją oraz fragment rogowej
okładziny, zapewne grzebienia, zdobionej przeplatającymi się na wzór warkocza
liniami rytymi. Eksploracja obiektu i jego profili ujawniła możliwość
pierwotnego osadzenia w rowie szeregu słupów. Te ustalenia stały się podstawą
do stworzenia dwóch możliwych rekonstrukcji wyglądu obiektu kultowego.
Pierwsza z nich przedstawia obiekt w formie dookolnej
palisady z centralnym słupem  ( idolem, bóstwem) i wejściem od strony SW, druga zaś prezentuje obiekt zamknięty dachem, wspartym na
środkowym słupie. Istnieje ponadto i trzecia możliwość, zakładająca, że mamy
tutaj do czynienia z grobem typu rowkowego, co jest najmniej prawdopodobne,
zważywszy na znane analogie. Zewnętrzne wymiary obiektu, w I czy też II wersji,
wynoszą około 8x8m.


Jedną z kwestii jest określenie obiektu kultowego. Do tej
pory z obszaru obecnej Polski znano jedynie zbliżone pod względem formy dwa
obiekty, odkryte w latach 1931-33 w Trzebiatowie na Pomorzu. Były to owalne
rowy o wymiarach 8x10m i 10x13m, w których stwierdzono ślady po palonych
ogniskach i szczątki kostne. Jeden z tych rowów miał wejście od N a w obszarze
objętym rowami stwierdzono ślady dołów posłupowych, które zinterpretowano jako
ślady po stojących posągach. Problem świątyń i miejsc kultu pogańskiego Słowian
omówił dogłębnie Słupecki. W oparciu o tę pracę można stwierdzić, że jak
się wydaje, obiekt odkryty w Grabku łączy w sobie cechy obiektów rozpoznanych
dotychczas na obszarze północno-zachodnich Słowian, głównie Połabia oraz Słowian
Wschodnich z obszaru Rusi. Na obszarze Połabia odkrywane są świątynie w formie
budowli czworobocznych, wznoszonych w różnych technikach, ale zazwyczaj w
odmianach palisadowo-ramowych. Natomiast u Słowian wschodnich, najczęstszą
formą są konstrukcje otwarte, zakładane na planie koła. Najlepszym przykładem
tego typu obiektów są odkrycia dokonane 
m.in. w Peryni pod Nowogrodem
(Siedov 1953). Co istotne, w szeregu rozwiązań z
obszarów Rusi w dookolnym rowie, niekiedy z przerwą w obwodzie, stwierdzono istnienie
wielu śladów po słupach oraz co ważne , dość nagminne występowanie w owych
rowach fundamentowych przepalonych kości ludzkich i zwierzęcych, a nie kiedy
także pochówków szkieletowych. Tak było w obiekcie kultowym na Górze Bogit nad
Zbruczem, gdzie upatruje się pierwotnego miejsca usytuowania Świętowida. Są to
bezpośrednie nawiązania do sytuacji z Grabka, gdzie w rowie fundamentowym
obiektu kultowego analiza antropologiczna wykazała obecność szczątków co
najmniej dwóch skremowanych osobników.

( Błażej Muzolf 
„Badania archeologiczne na terenie odkrywki Szczerców”)


Tak więc mamy tu dość dobrze opisany obiekt kultowy – rekonstrukcja w 2015

bojmir

piątek, 7 listopada 2014

w sieci

Rozwojowi rybołówstwa u ludów słowiańskich
sprzyjały zarówno warunki naturalne (duża ilość rzek i jezior) jak też fakt, że
mięso ryb było przez nich pokarmem wysoko cenionym. Ryby łowiono przez cały
rok, najintensywniej latem. Przed każdą wyprawą na ryby zasięgano rady
wróżbiarza co do terminu i miejsca połowu oraz składano ofiarę bogu
Perdoytusowi, który był opiekunem rybaków i żeglarzy, prosząc go o ochronę i
pomoc w czasie połowów. 


 Sprzęt rybacki stosowany przez
wczesnośredniowiecznych rybaków nie był zbyt skomplikowany. Haczyki do wędek i
błyski wykonywane były z żelaza lub metali kolorowych. Równie często używano do
połowu ościeni, czyli kościanych harpunów z jednym zadziorem. Połowów
dokonywano także przy użyciu sieci plecionych z łyka lipowego, rzadziej przędzy
lnianej. Jedną z odmian sieci rybackiej był niewód ciągnięty na długich linach
z nici konopnych lub łyka lipowego przez rybaków idących brzegiem rzeki lub
płynących na łodziach po jeziorze. Powszechnie budowano także na rzekach i
wąskich przesmykach jezior jazy wbijając w dno szereg kołków przeplecionych
gęsto gałązkami. Sieci stawiane na rzekach i jeziorach oznaczano na powierzchni
wody przyczepionymi do górnych brzegów pławikami z kory, u dołu zaś obciążano
je ciężarkami kamiennymi lub glinianymi. 






 Ryby łowiono  za pomocą wędek, ościeni oraz sieci. W czasie wykopalisk, odkryto
duże haczyki do wędek wykonane z brązu. Jako haczyki mogły służyć również
niektóre igły kościane. Wiele odkrytych pławików oraz ciężarków świadczy o
powszechnym używaniu sieci do łowienia ryb. Pławiki do sieci miały kształt
kolisty lub prostokątny i były wykonane z kory sosnowej, rzadziej brzozowej i
topolowej.

Sieci rozstawiano za pomocą łodzi - dłubanek. Z Biskupina znana jest łódź -
dłubanka, która po częściowym zniszczeniu została użyta do budowy falochronu. W
czasie wykopalisk odkryto również niewielkie wiosła, wykonane z jednego kawałka
drewna.


Moje wypociny









 




Prowadzenie doświadczeń
archeologicznych z rybołówstwa to fascynujące zajęcie. Znalezienie wypadkowej
pomiędzy etnografią i archeologią pozwala na w miarę precyzyjne określenie
metod połowu sprzed tysiąca lat. Znalezisk archeologicznych z interesującego
nas okresu jest sporo. Skatalogowanie ich wszystkich oraz przeprowadzenie
doświadczeń z ich użyciem pozwoliłoby na przygotowanie interesującej
popularnonaukowej pracy dotyczącej właśnie rybołówstwa.
Informacje
o średniowiecznym rybołówstwie czerpiemy z kilku rodzajów źródeł. Pierwsze to
znaleziska archeologiczne. Jest to nasze najlepsze
źródło, dostarczające różnorodnych informacji: o miejscach połowu ryb, gatunkach poławianych ryb, także pewne informacje
o sposobie ich
 przerabiania, oraz o kierunkach ich transportu i
sprzedaży. Najcenniejsze dane uzyskujemy z analizy materiału kostnego.
Podsumowanie badań szczątków ichtiofauny z ostatnich dziesięcioleci zawiera
praca Daniela Makowieckiego „ Historia ryb i rybołówstwa w holocenie na
niżu polskim w świetle badań archeologicznych”
 Wykopaliska dają także wskazówki co do używanych narzędzi –
sieci, pływaków do sieci, haczyków itd. Druga
grupa źródeł, to źródła pisane. Informacje o rybołówstwie zawierają źródła
narracyjne
dotyczące Pomorza: żywoty
Ottona z Bambergu, kronika „
Gesta
Danorum
pióra SaxoGrammaticusa, a także „ Kronika Słowian”
Helmolda. Niestety  rybołówstwo  jak i inne przejawy działalności gospodarczej ówczesnych ludzi, znajdowały się na marginesie
zainteresowań
ówczesnych pisarzy, stąd wzmianki są nieliczne i
ogólnikowe. Druga grupa źródeł pisanych, które dotyczą rybołówstwa, to
dokumenty kancelarii książęcych. Znacząca  rzecz, że już w najstarszych, dwunastowiecznych
dyplomach, dotyczących nadań dla pierwszych klasztorów  ,
znajdują się zezwolenia na połowy,
zwolnienia od prawa książęcego dotyczącego połowów, a także nadania książęcych
dochodów z rybołówstwa.
Wykopaliska
we wszystkich pomorskich ośrodkach wczesnomiejskich wskazują na dużą
konsumpcję ryb. Ilość ości i łusek wskazuje, że połowy
były jednym z głównych źródeł żywności dla mieszkańców Wolina.
.Równie wielkie znaczenie miało
rybołówstwo w Szczecinie. We wszystkich przebadanych
warstwach na Rynku
Warzywnym, pochodzących z X - XIII w., znaleziono pływaki z kory, kulki
drewniane do szelek oraz ciężarki do sieci, a także nieliczne haczyki żelazne






 



Ślady rybołówstwa znaleziono również w Kamieniu. W materiałach wykopaliskowych
na różnych poziomach
osadniczych
natrafiono na pływaki z kory. Znajdowano tu również liczne łuski i kości rybie
Wykopaliska potwierdzają
istnienie rozwiniętego rybołówstwa we wczesnym średniowieczu. Rybołówstwo we
wszystkich interesujących nas ośrodkach było uprawiane na szeroką skalę.
Połowów
dokonywano różnorodnym sprzętem. Podstawowym narzędziem połowowym była sieć. W wykopaliskach odkryto pływaki do sieci oraz
ciężarki. W Wolinie
znajdowano
pływaki do sieci we wszystkich warstwach od 1 połowy IX w. poczynając,
 ponadto haczyki żelazne i rogowe. W warstwie z 2 połowy XI w.
znaleziono również resztki sieci i kleszczkę
do wyrobu sieci
. W wykopie na
Srebrnym Wzgórzu niedaleko brzegu Dziwny
znaleziono całe skupisko
ciężarków do sieci. W Kołobrzegu od najniższych warstw osadniczych
z połowy IX w., gdzie tylko warunki konserwacji pozwalały, znajdowano
pływaki z kory sosnowej i niekiedy ciężarki kamienne do sieci oraz haczyki
żelazne.  .Z materiału archeologicznego wynika, że posługiwano się powszechnie
sieciami oraz poławiano za pomocą haczyków, zapewne wędkami.  .W
dokumentach pomorskich sieć typu „niewód” jest najczęściej wymienianym sprzętem
 połowowym.
 Było
to narzędzie do połowu masowego.  Niewód
składał się z dwóch skrzydeł i w
środku
z worka tworzącego matnię. Niewody miały różne wielkości, nawet do 300 metrów.
Obsługiwać
je mogło nawet dziesięć osób i minimum dwie łodzie.  Sieć tego rodzaju ciągnięto. Inny objęty monopolem sposób połowu
to chwytanie ryb za pomocą jazu. Jaz był to płot z drzewa w poprzek rzeki z oknem, w który wmontowano sieć,
tzw. więcierz. Był to rodzajem samołówki,
stawianym na rzekach,
strumieniach, jeziorach.



Niektóre z odkrytych grotów kościanych mogły być używane jako ościenie. Ościeni
używano do kłucia ryb dennych, na przykład węgorzy, jak i do połowu,
szczególnie zimą w przeręblach. Najczęściej łowiono leszcze, płocie, karpie,
okonie, szczupaki oraz sumy. Zachowane kręgi szczupaków oraz sumów wskazują, iż
były to okazy ważące od kilku do kilkudziesięciu kilogramów

czwartek, 6 listopada 2014

jesienne porządki

w najbliższą niedzielę godz. 10.00  robimy porządki we wiosce. Ogólnie koszenie trawy i bieżące sprzątanie, zabierzcie grabie. Będzie ognisko.

Prowiant i napoje we własnym zakresie.


konkurs

dzisiaj został złożony wniosek do konkursu grantowego "tu mieszkam tu zmieniam"

wniosek złożony na kwotę 10 000 zł (rekonstrukcja bramy z wieżą oraz chaty wczesnośredniowiecznej)

wyniki w grudniu.