"Boże Narodzenie i poprzedzająca je Wigilia przypadają w
porze zimowego przesilenia słońca. W przeszłości, przed przyjściem chrześcijaństwa,
w świecie antycznym i na ziemiach Prasłowian, a także w innych rejonach Europy
i Azji Mniejszej, ok. 23-25 grudnia (kiedy to rozpoczynała się astronomiczna zima
i przełom zimowy, zapowiadający dłuższe dni i coraz to większe i dłuższe życiodajne
światło dzienne), obchodzono uroczyście początek roku słonecznego,
wegetacyjnego i obrzędowego. Obchodzono
wówczas wielkie, kultowe święta solarne (na cześć bóstw, której jawić się miały
pod postacią słońca i światła słonecznego), święta rolnicze i zaduszne.
Święta takie mieli również nasi przodkowie, a pewne ich
relikty przetrwały dotychczas w wielu, zwłaszcza ludowych zwyczajach i
obrzędach zarówno samej Wigilii, jak i całego cyklu świątecznego Bożego Narodzenia."
"Od najdawniejszych czasów Wigilia otwierała rok słoneczny,
wegetacyjny i tradycyjny ludowy rok obrzędowy. Zachowały się więc w jej
obchodach (zwłaszcza w wigilijnych ludowych
zwyczajach i obrzędach) ślady dawnych rytuałów i obrzędów, agrarnych,
zadusznych i noworocznych. Pozostały także pewne elementy folkloru klasycznego i folkloru innych narodów. Na nasze ziemie przynosili
je wraz z chrześcijaństwem i elementami kultury swych rodzimych krajów
misjonarze włoscy i francuscy, a także i osiedlający się na ziemiach polskich
cudzoziemcy."
"Uroczystości wigilijne wprowadzone zostały do kalendarza
liturgicznego w VI wieku (dwieście lat później niż Boże Narodzenie) jako przedświcie
– czuwanie i oczekiwanie na święto Narodzenia Pańskiego z obowiązującym postem
i modłami."
"Święto Bożego narodzenia w rzymskim kalendarzu liturgicznym
(VIII Calendas Januarii Natus Christus In Bethlehem Judae) po raz pierwszy znalazło
się w 354 roku. Z tego samego okresu, tzn. z drugiej połowy VI wieku pochodzi
malowidło ścienne, znajdujące się w katakumbach św. Kaliksta w Rzymie
przedstawiające (prawdopodobnie) św. Rodzinę."
"Obowiązująca, przyjęta w Kościele data Bożego Narodzenia –
25 grudnia, ustanowiona została nieprzypadkowo. W tym dniu, w porze zimowego
przesilenia słońca, Rzymianie świętowali Dzień Narodzin Niezwyciężonego Słońca –
Dies Natalis Solis Invicti – wielkie święto solarne na cześć perskiego bóstwa
słońca, zwanego Mitrą, którego kult rozpowszechniony był w Rzymie już w III
wieku, dzięki cesarzowi Aurelianowi, który był gorliwym wyznawcą Mitry.
Pierwsi, chrześcijańscy biskupi rzymscy – ojcowie Kościoła przyjęli
zatem tę właśnie datę jako dzień narodzin Jezusa Chrystusa. Święto Narodzenia
Pańskiego obchodzone w tym właśnie dniu
i towarzyszące mu kościelne uroczystości religijne, stanowić miały przeciwwagę
dla pogańskiego kultu słońca.
W tradycji polskiej Boże Narodzenie było zawsze świętem
wielkim i jak dawniej powiadano godnym,
które należy, a inaczej godzi się obchodzić godnie, a więc uroczyście i hucznie, jak wesele, które na ziemiach
słowiańskich, od najdawniejszych czasów, także zwano godami.
Starzy ludzie na wsi powiadali, że jest to nie tylko dzień
narodzin Boga, ale także zaślubin (godów)
dnia i nocy, ciemności i światła."
Fragmenty z książki:
Barbara Ogrodowska, "Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne", Warszawa 2010, s. 12-13, 37-38
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz